Część druga moich ,,nieziemskich''(hehe) bransoletek... Są takie żyłki, z nich się robi breloczki do kluczy, czasami jakieś ozdóbki... To się nazywa filofun. I ja to tne na malutkie kawałeczki, nawlekam na żyłkę, albo na nitkę, i powstają debeściarskie bransoletki. Takie właśnie wam tu prezentuję.
Filofuny na druciku.
|
Niebiesko-czerwony.. |
|
Dwa białe, jeden niebieski. |
|
Różowy-biały-żółty. |
|
Dwa niebieskie, jeden różowy, plus koralik. |
|
Czerwony-różowy-fioletowy. |
|
Czerwono-fioletowy. |
Filofuny na nitce:
|
Fioletowo-niebieski. |
|
Zielone. |
|
Żółto-białe. |
|
Zielono-niebieskie. |
|
Wszystkie. |
I to już tyle o bransoletkach. U kotów nic ciekawego. No może tyle, że Perełka jest bardzo smutna, nie wiem dlaczego. Al może po prostu stanęła lewą łapą;) .
Bóg stworzył kota...
W dniu pierwszym Bóg stworzył kota.
W dniu drugim Bóg stworzył człowieka, by ten służył kotu.
W dniu trzecim Bóg stworzył wszystkie zwierzęta, by były pożywieniem dla kota.
W dniu czwartym Bóg stworzył ciężką harówkę, by człowiek mógł pracować na utrzymanie kota.
W dniu piątym Bóg stworzył mysz z dzwoneczkiem, żeby kot mógł się nią bawić, albo i nie.
W dniu szóstym Bóg stworzył weterynarię, aby kot był zdrowy, a człowiek biedny.
W dniu siódmym Bóg zamierzał odpocząć, ale nic z tego nie wyszło, bo musiał zmienić żwirek w kuwecie.
Humorystyczny akcent na koniec. Ariwederczi!!!
Siedem dni stwarzania koty super :)!. A bransolety i inne wisiorki śliczne :).
OdpowiedzUsuńDziekuję :):):)
OdpowiedzUsuńkolczyki ładne, reszta rzeczy przeciętne :)
OdpowiedzUsuń