A więc zacznę od tego, że nasze kotki, to jak są kotne, to mają zachcianki. I Ciapusia potwornie przesadziła!!! Urodziła u sąsiada, i przeniosła Perełkę do szopy na drewno!!! Nie pozwalała Perełci nawet dotykać. Strzeliłam kilka fotek fonem, gdy jadła...
Ale był z niej słodki szkrab, no nie? |
Szopa na drewno- wiadomo- drewno. Jej ulubioną zabawą było drapanie drewna. Była w tedy jeszcze całkiem dzikim kotem... |
Pierwszy wypad do domu- Ciapusia musiała ją uspokoić. Wiadomo co uspokaja- mleczko, i ulubiony miś z boku! |
Robię bransoletki z muliny. Zrobiłem jedną, i dałam Perełce jako obróżkę. Ślicznie z nią wygląda.
Widać, jak lubi mleczko. |
Pozdrowienia!!!
Ja bym bardzo chciała zobaczyć te mulinowe dzieła. Też takie kiedyś robiłam :).
OdpowiedzUsuń