poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Konkurs...

 ...ale malutki.
 Zasady:
 Dam pytanie, a Wy macie POD TYM postem dać odpowiedź. Możesz odpowiedzieć tylko raz. Chyba, że skasujesz komcia, i napiszesz nowego. Komcie można pisać do końca konkursu. Późniejsze nie będą brane pod uwagę ;D Konkurs trwa do 04.09.2011r., i tego dnia też dam post z ogłoszeniem wygranej ^^ Hm, nagroda, to niespodzianka :*
 Pytanie konkursowe:
                                                               Czyje to łapki?
 Powodzenia!!! :**

piątek, 26 sierpnia 2011

Pamietnik

 Hm, wiecie, że pisze pamiętnik. Chyba. Tzn chyba wiecie. A jak nie wiecie, to się akurat dowiecie.
 Dostałam ten pamiętnik na Mikołaja, ale mam jeszcze 2 już zapisane. Kiedyś je wkleję. A teraz zobaczcie, jak ozdobiłam mój pamiętnik:
Przed: 
Po:

  Na ostatnim jest środek. Żebyście wierzyli, że piszę:) Wszystko przykleiłam super glu, czy kropelką... Nie wiem, w każdym razie parę razy mi się już poodklejało, i musiałam na nowo:) A ozdóbki te miałam z nikąd. Serio, mam taką szkatułkę, i tam przechowuję wszystkie drobnostki. Jakaś bransoletka mi się rozwali, czy coś, to od razu tam:) Czyli jest pamiętnik z odzysku^^
 Papa:*

środa, 24 sierpnia 2011

Hm, przerwa

 Ale nie z powodu mojego lenistwa. U kotów trwa odrobaczanie. A więc nie będę im robić zdjęć, i tak mają dosyć stresu.
 Ale możliwe, że dziś wkleję fotki z wyszywaniem. A sporo się tam zmieniło:D

wtorek, 23 sierpnia 2011

niedziela, 21 sierpnia 2011

Co tam z wyszywaniem?

 Ostatnio przez pewien czas nie miałam czasu wyszywać. A poza tym nie miałam już muliny. A więc w piątek wybrałam się na polowanie na mulinę. I znalazłam. I znów zaczęłam wyszywać. Z resztą zobaczcie rezultaty:
  Tak wygląda z przodu. Trochę się zaniedbałam, i mało wyszyłam. Teraz się rehabilituję. Dziś niedziela, więc nie wyszywam, ale tak, to cały czas jestem zajęta szyciem. Ta fotka (z resztą wszystkie fotki) była zrobiona jeszcze w piątek, więc to nie jest aktualny stan wyszywania. Z prawej strony wyszyłam już cały czarny, i najciemniejszy niebieski.
 Tak to wygląda z tyłu. A więc teraz z lewej strony wyszyłam czarnym i niebieskim. Niedługo nowe fotki, to to zobaczycie;)
  To są moje nabyta muliny. Pierwszej od prawej już nie ma. A ta zielona, to do bransoletki. Tylko będę musiała jeszcze sobie kupić czarną. Zrobię bransoletkę w czarno-zielone paski.
 A na dodatek podczas wczorajszych porządków, znalazłam starą mulinę. Już do niczego nie potrzebną. I zrobiłam bransoletkę z odzysku. Niedługo ją tu wkleję.
  Ok, to kończę. U kotów wszystko dobrze.
 PS.Agata (Kisa) się zastanawia. Ale chyba się zgodzi;)

piątek, 19 sierpnia 2011

Na polu

 Nie ma to, jak wśród zieleni. Tam zawsze zdjątka wychodzą najlepiej. Więc czemu nie skorzystać z okazji?
 Tu widzimy kury, korzystające z tego, że nie ma Morusa.
Tu widzimy Pisanusię, która jest na drewnie, i właśnie coś zobaczyła.
Tu widzimy śliczną fotkę Pisanusi.
Tu widzimy śliczną fotę Plamci.
Tu widzimy Pisanusię w trawce.
Tu widzimy Plamcię, która ,,jest na łowach,, 
A Pisanusia z drugiej strony;)
A tu widzimy, jak Pisanusia idzie z przodu:)
Tu Plamcia szuka myszki;)
A tu Pisanusia sprawdza, kto jest kierowcą tego wozu;)
 Extra sesja zdjęciowa, nie? Nasze koty umieją pozować. Pozdrowionka:*

środa, 17 sierpnia 2011

Sprawy dwie

 A więc sprawa pierwsza. Kinga od nas odeszła. Spokojnie, żyje, tylko pamiętacie, że była u Nas na próbę? A więc postanowiła już się od nas odłączyć. Co będzie dalej, dowiemy się już wkrótce.
 Na jej miejsce zamierzam wciągnąć moją siostrę. Obciachowskie? Wcale nie! Bo mam genialny pomysł. Ja mam Pisanusię, ona ma Plamcię. Kapujecie? Byłby blog o Pisanusi i o Plamci. Ja bym pisała o Pisanusi, a ona o Plamci. Tylko, że ona nie chce, i mówi, że się wstydzi, i że się boi, że ludzie napiszą, że jej kot jest brzydki. Mówiłam, że mam tu bardzo fajnych obserwatorów, i że nigdy by czegoś takiego nie powiedzieli. Zachęćcie ją jakoś <prrrooosiii>.
 Sprawa druga. Zrobiłyśmy kocinkom pokoiki. Troszkę prymitywne, ale zawsze. Oto one:
 Trochę jest bałaganu, ale widać wszystko. Przedziałek z klocków. Pisanusia ma bardziej prostokątną podusię, więc się zmieściło jeszcze jej pudełeczko na zabawki. Ma ich 12. A Plamcia ma szerokie łoże, i pudełeczko się nie zmieściło. Ale Agata trzyma na swojej półce pudełeczko Plamci.
 Tu dokładnie widać pokoik Pisanusi. Półeczka i obrazek, oraz pudełeczko. Nad pudełeczkiem karteczka z zabaweczkami Pisanusi, żeby się jakaś nie zgubiła, bo niektóre są od Srociusia, Węgielka i Perełci.
 A tu pokoik Plamci. Podusia, Plamcia, obrazek i lista. Też 12 zabawek. To siostrzyczki, prawie, i dzieli ich jedynie 9 dni, więc powinny być tak samo traktowane.
 Co nie znaczy, że Pisanusia nie może mieć jednego zdjątka więcej. Czy może? E tam, mam usprawiedliwienie. Chciałam Wam pokazać, że Pisanusia ma lepsze wyposażenie, bo poduszeczkę ma na górnym opakowaniu z puzzli z Kubusiem Puchatkiem. To zupełny przypadek, że Pisanusia jest ta tym zdjęciu. Akurat tak słodko puniała. Bo słodko, nie? Tak główciątko położyła...
 Ok, a więc żegnamy Was. I zachęćcie mą siostrę. Niech no się dołączy. Taki fajny byłby blog... Ok, głaski, pa:*

wtorek, 16 sierpnia 2011

Kiedyś jeszcze...

 Przeglądałam fotki, i natrafiłam na takie dwie. Kiedyś jeszcze miałam je dodać, ale widocznie umknęło mi z głowy;) Oto one:

  A więc Sprytna sobie usiadła na ulubionym krzesełku Pisanusi. A Pisanusia poczuła wszechogarniający ją głód. Nic sobie nie robiąc z przeszkód, dopięła swego, i się napiła. Śmieszna focia, nie? 








A tak wyglądały, gdy zauważyły, że je ,,przyłapałam,, :) Hehe, śmieszne. Jeszcze może śmieszniejsze, niż poprzednie... a może nie... No bo w końcu tam Pisanusia tak fajnie dostaje... Ale z drugiej strony tutaj tak śmiesznie trzyma łapkę... Sama nie wiem;D

Ok, no to papa:*

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Pieniny

 W niedzielę tata nam zrobił wycieczkę w Pieniny. Było extra:) Polecam każdemu taką formę wypoczynku, bo człowiek schudnie , pozna nowe miejsca i się opali. Tzn jeśli jest słońce:) Pozdrawiam:)
Ja i moja siostra. Z tyłu trzy korony:) 

Niemożliwościowe, a jednak!!!

 Zaczynam wątpić, czy Pisanusia jest kotem. Możliwe, że to jakiś UFOLUDEK... Nobo... czy mieliście kiedyś kota, który was rozumiał? Który coś odkrył, np na laptopie? Który leżał na czymś, czego szukaliście? Możliwe. Ale nie sądzę, żeby jakiś Wasz kot  umiał sobie sam otworzyć drzwi. A Pisanusia umie. Nie mam żadnej fotki, ani nagrania, żeby to udowodnić. Ale musicie mi uwierzyć. Na serio. Wdrapuje cię dzięki pazurkom na drzwi, a potem napiera swym ciałkiem na klamkę, i drzwi się otwierają. Ona jest debeściarska. Czy wasz kot posiada takie umiejętności? :) Pozdrawiam:) 

SUPERWIEŚCI

 Dziś mam 3 rzeczy do powiedzenia:) Napiszę je w osobnych notkach, bo nie lubię takich długich postów;)
 Sprawa pierwsza:)
 Zostaliśmy nominowali do nagrody przez http://klubkotajasna8.blogspot.com/
 A oto post z nominacją http://klubkotajasna8.blogspot.com/2011/08/one-lovely-blog-award.html
 Pierwszy raz zostaliśmy w ogóle zauważeni, więc naprawdę serdecznie dziękujemy:)
 To jest zabawa w formie łańcuszka, a więc jedziemy dalej:)
 Jak każdy konkurs, ma swoje zasady. Pozwolę sobie je zacytować z bloga http://klubkotajasna8.blogspot.com/  z postu    http://klubkotajasna8.blogspot.com/2011/08/one-lovely-blog-award.html  .
Zasady zabawy  :

- podziękowania i link bloggera, który przyznał Wam tą nagrodę.
- skopiuj i wklej logo na swoim blogu
- napisz o sobie 7 rzeczy
- nominuj 16 innych cudownych bloggerów
(nie można nominować bloggera, który Wam przyznał nagrodę)
- napisz im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji>
 A więc 7 rzeczy:
1. Uwielbiam koty, i mam Pisanusię.
2. Uwielbiam mojego bloga.
3. Piszę pamiętnik
4. Moim ulubionym kolorem jest zielony
5. Oprócz kotów, uwielbiam też konie, a moją ulubioną rasą jest fryz
6. Mieszkam na wsi, ale nie jestem wieśniarą.
7. Nie jestem fanką psów, ale baaardzo kocham mojego Moruska:)

 16 blogów:
http://selennea.blogspot.com/