środa, 16 marca 2011

Ojć...

Niechętnie to robię, wierzcie, ale muszę zawiesić bloga... :(
 Foncik wrócił z naprawy, i działa.
 Kinga odzyskała kompcia....
 A dlaczego zawieszam?
1. Strasznie rzadko piszę.
2. Mało kto odwiedza tego bloga.
3. Mam mnóstwo zajęć....
 
Pracuję nad zmianami, dzięki którym na blogu zaroi się od ludzi....

A więc do przeczytania.... :*:*:*

poniedziałek, 7 marca 2011

Złośliwość przedmiotów martwych

 Niby martwe, a TAKIE ZŁOŚLIWE...
 Może zacznę od Kingi...
 A więc Kindze się zepsuł komputer.... Już od dłuższego czasu nie może chodzić po necie.... I dlatego też na blogu są pustki... Ale może w tym tygodniu już wróci z naprawy... Miejmy nadzieje, to w tedy napisze na blogu.

 A teraz ja. Najkochańszym moim przedmiotem jest oczywiście fońć. Na drugim miejscu jest komputer, a na trzecim TV. Ale nie o tym teraz. Fońć mi się zepsuł... Nie dziala klawisz w dół. To jest strasznie wkurzające... Jutro pójdzie do naprawy.... I muszę sobie wziąść taką prymitywną  cegłę, bo przecież nie wytrzymam bez pisania smsów, nie? To takie okropne.... Moje fotki, tapety, muza, gry.... Wszystko będę musiała pożegnać na pewien czas.... :(:(:(

Model mojego foncia. Sony ericsson k550. Może nie najnowszy, ale jest moim kochanym telefonkiem.