sobota, 27 listopada 2010

Zimaaaaaaa!!!!!!!!!!

Hura!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 Kocham zimę. Uwielbiam święta, moje urodziny, lepienie bałwana, zjeżdżanie na sankach, ferie zimowe, a gdy lekcja jest nudna, patrzę, jak pada. Może to dziecinne, ale coś, co pokochasz w dzieciństwie, zostaje na całe życie.

 Rok temu zima dała się we znaki już w listopadzie. Strasznie w tedy padało i odeprało prąd. Do szkoły chodziliśmy na nogach, bo nie było autobusu. A na lekcjach było nas mało i siedzieliśmy w kutkach, bo było zimno. A na WF Tomek ubrał się w krótkie spodenki, i kurtkę. Wyglądał przebojowo!
 Tego roku, a właściwie dziś pyła mini powtórka. Rano wstaję- NIE MA PRĄDU!!!!! Patrze- sypie. Se myślę. O jejejejejejej! Pewnie znowu będziemy musieli żyć jak w renesansie. Krótko mówiąc- przy świeczce. Ale na szczęście nie! Jem śniadanie, a tu prąd jest! Se myślę- No to mamy szczęście!!!!!

 Zrobiłam zimie parę fotek. Małej jakości, bo przez szybę.

 I jeszcze wierszyk. Tm razem już mój.
 Spadają płatki
  Jedna po drugiej
  Puchową kołderkę tworzą

  Czy przetrwają do jutra?
  Czy pobawię się z nimi?
  Pytasz. Odpowiadam: Może...

  Co dla dzieci małych
  Oznaczają płatki?
  Zima, zima już nadchodzi!

  Ubierzemy kurtki, czapki,
  I ciepłe kozaczki.
  Żeby nam mróz palców nie odmroził.

  Pójdziemy na śnieżek.
  Najpierw- ostrożnie-
  Żeby go nie uszkodzić.

  Usłyszymy skrzypnięcie.
  To śnieżek się cieszy
  Kiedy się po nim chodzi.

  Potem, gdy już całkiem
  Się rozbawimy,
  Oj, co to będzie za draka!

  Zamiast płatków,
  Lecieć będą śnieżne kule.
  Co za zdziwienie, dla niejednego ptaka!

  Wojny będą
  I bałwana ulepimy.
  Z nosem z czerwonej marchewki.

  Na sankach pojeździmy
  Urządzimy wyścigi.
  I wrócimy, gdy nosy będą jak marchewki.

 Zima jest wielką frajdą.
 Korzystajmy z niej.
 Bo jest tylko raz do roku!

 Piszcie komentarze, proszę!!!!!

piątek, 26 listopada 2010

Dzisiejszy film.

Głupio się tak chwalić, ale mam plany na wieczór dokładnie taki jak 2 tygodnie temu. Będę sobie z siorką oglądać na TVN-ie Happy feet- Tupot małych stóp. Rodzice pojadą na zakupy, bo jutro tata będzie pracował, i nie będzie czasu, więc będę miała władzę. Hurrrrra! Filmik startuje za godzinkę. Parę fotek:















Kto nie oglądał filma, szczerze polecam, film świetnej jakości, ciekawy, dobry dla dzieci, młodzieży, dorosłych, i ,,emerytów''. Papapapapapapapapapapa!!!!!!!

środa, 24 listopada 2010

Abigail- artystka

Spójżcie, jak Abi kocha Urwiska. Aż napisała o nim wierszyk:

Jest cały rudy i nie jest zbyt chudy
ma cztery łapy brzuch i grzbiet
do grzbietu przyczepiony ogon
a z drugiej strony piękny łeb
Ma grzywę lwią i lwi apetyt
czasem by zjadł nawet kotlety
Ma gęste futro prosto z Syberii
zimą nie stroi fanaberii
Ale uwielbia na kolanach
ułożyć z siebie ciepły kłębek
albo wylizać całkiem z rana
człowieka lekko zaspaną „gębę”
Jest filozofem spod znaku Panny
raczej to ptaszek nie jest ranny
i zmian nie lubi w zmianach się gubi
a w złotych oczach rzadko jest gniew
Kocham Urwisa bo o nim mowa
świetna jest z niego mądra sowa
gdy problem mam i z oczu łzy
wszystkie w Urwisa powycieram
on nigdy nie jest na mnie łzy
i zawsze radę mi wyziewa... ;).


Piękny, prawda? Piszcie komentarze!!!!

niedziela, 21 listopada 2010

Głupia Historia!!!

Każdego, kto powie, że lubi historię, z miejsca uduszę. Ja jej nienawidzę najbardziej na świecie (nawet bardziej od fizyki :)). A dlaczego? Po prostu nienawidzę. I na dodatek nie jest łatwa, i jest trudna! I jeszcze jedno! Dużo do uczenia! Np. na jutro muszę umieć taką tabelkę:

I kto by się nie wnerwił? Ciekawe, na co nam pierdoły o olimpiadach! Ale na szczęście mnie już pytała, (i dała mi + 4, bo zgrzeszyłaby, gdyby mi dała 5) i może tym razem mi się poszczęści. ;)
 No to pa!

piątek, 19 listopada 2010

Wyszywanie krzyżykowe

Dziś zaprezentuję wam moje wyszywanie krzyżykowe.
To dopiero wyszywam. Prawie cały ogon jest zrobiony, i trochę uda.

To Agaty Kubuś Puchatek. Trochę mały. Wyszyłam w miesiąc.
Historia tego obrazka jest długa. Kupiłam go, a potem czekał dwa lata, zanim mi ktoś pokazał, jak się to wyszywa... Ale w końcu się udało...
 Fotki jeszcze ciepłe. XD
 Miłego dnia!

środa, 17 listopada 2010

Metamorfoza bloga

 Pewnie zauważyliście, że zmieniłam trochę bloga. Nareszcie doszłam do tego, jak to zrobić! Mam nadzieję, że się wam podoba. Jak nie, to napiszcie propozycje, dojdziemy do porozumienia...
 Nie będę już pisać wyłącznie o kotach.Moje notki będą o mnie, i co robiłam. Nadal będę wstawiała fotki i artykuły o kotach. Np, jak się będę z nimi bawić.
 Co będziecie mogli znaleźć w moim blogu?
Nowinki o kotach i ich fotki.
Moje bransoletki z muliny
Moje wyszywanie krzżykowe
Coś o mnie
Fotki moich kwiatków z bibuły


Ha! Zaskoczyłam was, co? Nie wiedzieliście, że robię kwiatki z bibuły? Jeszcze dużo o mnie nie wiecie... Czytajcie bloga, to dowiecie się znacznie więcej... 
 Pozdrowienia!!!!!!
Ps. Ogłaszam, że mój Abigail bierze udział już w finale! Trzymamy za nią kciuki!!!

piątek, 12 listopada 2010

Puniuś

Nie chce mi się za bardzo pisać, bo mam dużo spraw, a napiszę, bo już dawno nie pisałam. PUNIUŚ



Parę jego fotek. Nara!

poniedziałek, 8 listopada 2010

Pare ogłoszeń.



Po pierwsze- Przepraszam za długą nieobecność, ale nie miałam czasu.
Po drugie- Wczoraj miałam czas, ale nie wypadało siadać na neta, bo przyjechała moja chrzestna matka, ze swoimi córeczkami, i wolałam się z nimi pobawić.
Po trzecie- Co do konkursu. Cieszę się, że przynajmniej abi się zgłosiła. Abigail- konkurs leży w twoich rękach. Jeśli chcesz, możesz rozwiązać zadania, i jeśli będą dobrze, to Ci wyślę nagrodę. Daj znać :)
Perełka

Darusia

To ja
To też ja



To ja i Sandra