wtorek, 16 sierpnia 2011

Kiedyś jeszcze...

 Przeglądałam fotki, i natrafiłam na takie dwie. Kiedyś jeszcze miałam je dodać, ale widocznie umknęło mi z głowy;) Oto one:

  A więc Sprytna sobie usiadła na ulubionym krzesełku Pisanusi. A Pisanusia poczuła wszechogarniający ją głód. Nic sobie nie robiąc z przeszkód, dopięła swego, i się napiła. Śmieszna focia, nie? 








A tak wyglądały, gdy zauważyły, że je ,,przyłapałam,, :) Hehe, śmieszne. Jeszcze może śmieszniejsze, niż poprzednie... a może nie... No bo w końcu tam Pisanusia tak fajnie dostaje... Ale z drugiej strony tutaj tak śmiesznie trzyma łapkę... Sama nie wiem;D

Ok, no to papa:*

3 komentarze:

Napisz- lubię czytać :*:*:*