W sobotę gościłam u siebie Kingę, i że nie miałyśmy co robić, zrobiłyśmy bransoletki.
1- Ja zrobiłam. To jest moja druga. Tak z nudów....
2- To właśnie o to chodzi. To jest first bransoletka Kingusi!!! Chwilkę ją robiła, ale w końcu pierwszy raz robiła kulki, nie? Piękna, nieprawdaż?
3- To ja ją zrobiłam. Moja pierwsza tego dnia. Nie najgorsza, ale nie może się równać z Kingową, nie?
Potem, jak skończyłyśmy, to oglądałyśmy se Piękną i Bestię Disneya, hehe!
Ale Kingusia nie chciała bransoletki. Na szczęście przebałamuciłam ją na swoje, i ją weźmie! Hura, ja!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz- lubię czytać :*:*:*